Nowe dane potwierdzają to, co amerykańscy konsumenci widzą i odczuwają już od dłuższego czasu. Rosną koszty utrzymania mieszkańców USA, a inflacja wzrosła do ponad 7 procent.
Dane Departamentu Pracy opublikowane w ostatnich dniach pokazują, że inflacja w stanach środkowego zachodu, w tym Illinois, przekroczyła średnio 7,5 procent. W Chicago, Elgin i Naperville wyniosła ona około 6,6 procent.
Eksperci twierdzą, że winę za taki stan rzeczy ponoszą niskie stopy procentowe i wypłaty czeków stymulacyjnych dla większości mieszkańców kraju. Spowodowały one gwałtowny wzrost wydatków konsumentów, a co za tym idzie sytuację, w której popyt przewyższa podaż.
Jednak niektórzy eksperci finansowi wskazują także na błędy władz Rezerwy Federalnej, obwiniając bank centralny za zwlekanie z podniesieniem rekordowo niskich stóp procentowych i zbyt późnym zmniejszeniem wykupu obligacji, co mogłoby spowolnić wzrost cen i inflację.
W ostatnich miesiącach, ceny żywności i energii wzrosły, choć ceny gazu ziemnego i benzyny spadały.
Według danych Departamentu Pracy, ceny artykułów spożywczych wzrosły o 6,5 procent w ciągu ostatnich 12 miesięcy w porównaniu z 1,5- procentowym rocznym wzrostem w ciągu ostatnich 10 lat.
Wzrosły także ceny czynszów (4 procent) oraz używanych pojazdów (37 procent).
