W Boliwii po próbie zamachu stanu zatrzymanych zostało około 10 oficerów. Grożą im zarzuty mogące skutkować karami pozbawienia wolności od 15 do 30 lat.
Zbuntowanemu generałowi Juanowi Jose Zunidze zapowiedziano już, że zostanie pozbawiony stanowiska. Powodem jest działanie wbrew konstytucji – poinformował minister spraw wewnętrznych Eduardo del Castillo w wywiadzie dla telewizji Unitel. Według jego relacji wojskowy zareagował na tę wiadomość spokojnie.
Do nieudanego przewrotu w Boliwii doszło wczoraj. Po kilku godzinach od zajęcia przez oddziały wojskowe centralnego placu stolicy kraju La Paz aresztowano przywódcę puczu i do niedawna szefa armii generała Juana Jose Zunigę. Władze przekonują, że armia jest pod ich kontrolą.
Boliwijskie władze zapowiedziały ukaranie odpowiedzialnych za próbę zamachu stanu.
“Odpowiedzialni poniosą konsekwencje zarówno w cywilnym, jak i w wojskowym wymiarze sprawiedliwości” – zapowiedział boliwijski minister obrony Edmundo Novillo. Ocenił, że bunt w wojsku miał ograniczony wymiar, według niego to wina – jak to określił – “kilku złych żołnierzy”. “To hańba i ciemna plama” – oświadczył Edmundo Novillo.
Szef ministerstwa obrony spotkał się też z prezydentem kraju Luisem Arce. To właśnie jego siedzibę szturmowały wczoraj oddziały generała Zunigi. “Mamy całkowitą i absolutną kontrolę nad naszymi siłami zbrojnymi poprzez dowództwo wojskowe” – zapewniał minister obrony.
Z kolei prezydent oświadczył, że tylko naród może pozbawić go władzy. “Chcieli zaskoczyć nas i zaskoczyć Boliwijczyków.
Zareagowaliśmy, a zmobilizowani ludzie również odparli tę próbę zamachu stanu” – powiedział. Boliwijski przywódca dziękował też za oświadczenia “zaprzyjaźnionych krajów”, które potępiły próbę zamachu stanu. Takie deklaracje złożyły m. in. Meksyk, Peru, Honduras a także Unia Europejska. “Nikt nie może odebrać demokracji, którą zdobyliśmy w wyborach i na ulicach krwią narodu boliwijskiego” – mówił prezydent.
Zbuntowany generał Juan Jose Zuniga mówił w trakcie próby puczu, że celem jego działań jest zmiana rządu w Boliwii, aby – jak mówił – uchronić kraj od dalszego pogrążania się w kryzysie.
W przyszłym roku w Boliwii odbędą się wybory prezydenckie.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!