Włoski minister spraw zagranicznych Antonio Tajani powiedział, że działania armii izraelskiej w Strefie Gazy pociągają za sobą zbyt wiele ofiar wśród ludności cywilnej i należy je przerwać. W wywiadzie dla radia RAI zastrzegł jednak, że w jego opinii nie można oskarżać Izrael o ludobójstwo.
Minister Tajani odniósł się w ten sposób do wypowiedzi jednego z piosenkarzy, który na estradzie festiwalu w San Remo protestował przeciw działaniom armii izraelskiej w Strefie Gazy, nazywając je ludobójstwem. Minister ocenił, że nieludzkiego, zbiorowego mordu na Izraelczykach dopuściła się organizacja Hamas, o której powiedział, że jest jeszcze okrutniejsza niż SS i Gestapo. Podkreślił też, że Palestyńska ludność cywilna to nie terrorystyczna organizacja przestępcza.
“Trzeba starać się o uwolnienie zakładników i równocześnie o powstrzymanie ataków Izraela” – dodał. Podkreślił, że takie jest również stanowisko Stanów Zjednoczonych.
Wypowiedział się ponownie za powstaniem niezależnego państwa palestyńskiego, które nie będzie miało nic wspólnego z Hamasem.
