Kraje Afryki Zachodniej postawiły w stan gotowości siły szybkiego reagowania. Chodzi o możliwą interwencję wojskową w Nigrze, gdzie przed dwoma tygodniami doszło do zamachu stanu. Mimo ultimatum puczyści nie przywrócili do władzy obalonego prezydenta.
Wchodzące w skład grupy ECOWAS kraje Afryki Zachodniej na specjalnym posiedzeniu w Nigerii postanowiły zwiększyć gotowość wojsk – tak, by te były gotowe do natychmiastowego działania. Wcześniej ECOWAS groziła interwencją zbrojną, jeśli junta w Nigrze nie ustąpi.
Wojskowi puczyści nie zamierzają jednak ustąpić, a w stolicy Nigru mają powstawać także cywilne oddziały samoobrony na wypadek ataku obcych sił. Generałowie mieli też poprosić o pomoc rosyjskich najemników z Grupy Wagnera.
Niger to jeden z najbiedniejszych krajów świata. To równocześnie jeden z największych producentów uranu – kluczowego składnika przy wytwarzaniu energii nuklearnej we Francji.
Obalony prezydent Nigru był przez lata sojusznikiem Zachodu w walce z islamskimi fanatykami w Afryce.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!