Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden przyleci wieczorem do Irlandii. Wyląduje na północy, w Belfaście, w związku z tegoroczną rocznicą Porozumienia Wielkopiątkowego, które zakończyło dekady krwawego konfliktu w regionie.
Jeden z poprzedników prezydenta Joe Bidena Bill Clinton przyczynił się do podpisania historycznej umowy. Joe Biden z dumą podkreśla irlandzkie korzenie, los Zielonej Wyspy leży mu na sercu.
Przebieg wizyty musi być starannie zaplanowany i brac pod uwagę skomplikowane relacje na północy. Tradycyjnie społeczność unionistów, chcących zachowania jedności z koroną, traktowała prezydentów USA z pewnym dystansem. Postrzegała ich raczej jako sojuszników zwolenników jedności Irlandii. “Poza tym Joe Biden podkreśla swój katolicyzm i swą irlandzkość. To świetny sposób na zdobywanie głosów w USA, ale nienajlepsza taktyka w tak głęboko podzielonym społeczeństwie, jak Irlandia Północna” – podkreśla w rozmowie z Polskim Radiem profesor Liam Kennedy, historyk z Queen’s University Belfast.
Prezydenta powita premier Wielkiej Brytanii Rishi Sunak. Jutro liderzy spotkają się na rozmowach. Potem zaplanowane jest wystąpienie Joe Bidena na Uniwersytecie Ulsterskim. Początkowo mówiło się, że program wizyty będzie bogatszy. Mary Lou McDonald, szefowa Sin Feinn, wyraziła rozczarowanie, że prezydent nie będzie przemawial przed Stormontem – regionalnym parlamentem. Rzecz w tym że spór między dwoma społecznościami paraliżuje północnoirlandzką politykę, a Porozumienie Wielkopiątkowe wymaga dzielenia się władzą.
Jutro (12.04.) prezydent Biden rozpocznie wizytę w republice. Na południu spotka się między innymi z prezydentem i premierem. Będzie też przemawiał przed połączonymi izbami parlamentu.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!