W ocenie części rosyjskich komentatorów niezależnych – Kreml wykorzysta paradę wojskową 9 maja do rozpowszechniania fałszywego obrazu wydarzeń na Ukrainie. Jak poinformował portal Mediazona, na Placu Czerwonym w Moskwie pojawią się żołnierze uczestniczący w agresji na sąsiednie państwo. W trakcie próby generalnej przed paradą wojskową w kolumnie wojskowej pojawili się żołnierze oddziałów desantowych, którzy walczyli na terytorium Ukrainy.
Rosyjskie media propagandowe przekonują Rosjan, że Moskwa nie prowadzi wojny z Ukrainą, ale wyzwala tamtejszych cywilów, których prześladują naziści. Jeden z niezależnych historyków ze stowarzyszenia Memoriał, który w obecnej sytuacji chce zachować anonimowość przypomniał w rozmowie z Polskim Radiem, że takie kłamstwa towarzyszyły napaści Armii Czerwonej na Polskę we wrześniu 1939 roku., gdy rzekomo Związek Radziecki przyszedł na pomoc „braciom Ukraińcom i Białorusinom”. Tak też Moskwa tłumaczyła w 2008 roku utworzenie baz wojskowych w należących do Gruzji regionach: Abchazji i Osetii Południowej, jak również w 2014 r. aneksję Krymu i wspieranie wojny w Donbasie.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!