NATO zmieni swój system obrony i odstraszania w Europie. Przedstawiciele Sojuszu twierdzą, że jest to konieczne wobec stałego zagrożenia ze strony Rosji. Wstępne decyzje w tej sprawie podjęli przywódcy krajów NATO na zakończonym właśnie szczycie w Brukseli. Zwołano go w związku z trwającą na Ukrainie rosyjską inwazją.
Przedstawiciele NATO od kilku tygodni powtarzali, że rosyjska napaść na Ukrainę zmieni Europę na długie lata. Sojusz musi bowiem znacząco zwiększyć siły odstraszania i to na wiele lat.
Przywódcy krajów NATO zdecydowali na szczycie o wysłaniu nowych grup bojowych na wschodnią flankę w Europie, ale w najbliższych miesiącach spodziewane są kolejne zmiany. “W powietrzu będziemy mieć więcej myśliwców. Zintegrujemy też nasze systemy obrony przeciwrakietowej. Na morzu będziemy mieć grupy uderzeniowe, okręty podwodne i znaczącą liczbę okrętów bojowych, rozmieszczonych na stałe” – mówił po zakończeniu szczytu sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg.
Konkretne plany zmian mają zostać przedstawione w Madrycie, gdzie w czerwcu zaplanowany jest następny szczyt Sojuszu. Wtedy też przywódcy krajów NATO mają zadeklarować o ile zwiększą wydatki na obronność.
Po aneksji Krymu przez Rosję w 2014 roku i po wybuchu konfliktu w Donbasie NATO stworzyło nowe siły szybkiego reagowania i wysłało wojska do Polski i krajów bałtyckich. Od tego czasu zmieniono też system dowodzenia i rozpoczęto reformy logistyki. Kraje członkowskie ściślej współpracują też w kwestiach cyberbezpieczeństwa.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!