Od spotkania z sekretarzem generalnym ONZ rozpoczął się unijny szczyt w Brukseli. Tematy pierwszej sesji to migracja i walka z koronawirusem. Najbardziej gorąca może być natomiast kolacja z udziałem europejskich przywódców i dyskusja na temat Rosji. Francja i Niemcy zaproponowały bowiem otwarcie Unii na kontakty z Moskwą oraz zorganizowanie szczytu z udziałem europejskich liderów i prezydenta Rosji. W grupie przeciwników jest między innymi Polska. Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że podczas kolacji poruszy także kwestie cyberataków na unijne kraje, w tym ostatniego ataku na Polskę.
Szef polskiego rządu przed wejściem na szczyt mówił, że aby doszło do otwarcia i dialogu Unii z Rosją, Moskwa musi wycofać się z agresywnej polityki wobec Ukrainy i Polski. Dodał, że ewentualne dziedziny współpracy Unii z Rosją muszą uwzględniać interesy wszystkich krajów członkowskich. “Nie można sobie wybierać a la carte tematów, które komuś pasują, tych, które są akurat dla jednego z państw członkowskich istotniejsze i zapominać o fundamentalnych problemach, o zasadniczych sprawach związanych z polityką Federacji Rosyjskiej wobec sąsiadów” – powiedział premier. Podkreślił, że solidarność europejska wymaga zrozumienia interesów całej Unii, w tym bezpieczeństwa wschodniej flanki.
Pomysłem zorganizowania szczytu z udziałem rosyjskiego prezydenta i otwarcia na dialog jest zaskoczona premier Estonii Kaja Kallas, która przypomniała unijny szczyt w ubiegłym miesiącu. Wtedy europejscy przywódcy uznali, że Rosja jest zagrożeniem dla Unii. “Co się zmieniło? Rosja testuje jak daleko może się posunąć i jeśli się cofniemy, to nie sądzę, że będzie to z korzyścią dla Unii” – powiedziała premier Estonii. Podobnie wypowiadał się też prezydent Litwy. “Jeśli bez pozytywnych zmian w zachowaniu Rosji zaczniemy z nią współpracować to będzie to zły sygnał, na przykład dla krajów Partnerstwa Wschodniego. Wygląda na to, że staramy się rozmawiać z niedźwiedziem ratując tylko część miodu” – powiedział prezydent Litwy Gitanas Nauseda. Propozycję Berlina tłumaczyła kanclerz Niemiec przed wejściem na szczyt. “Amerykański prezydent pokazał, że konflikty najlepiej rozwiązywać podczas dialogu” – powiedziała Angela Merkel. To stanowisko poparł także kanclerz Austrii Sebastian Kurz.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!