W południe rozpoczął się wideoszczyt z udziałem unijnych przywódców, poświęcony sytuacji na Białorusi. Zwołał go przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel. O pilną naradę apelował premier Mateusz Morawiecki zaraz po wyborach prezydenckich na Białorusi, które odbyły się 9 sierpnia.
Od czasu wyborów codziennie dochodzi do wielotysięcznych demonstracji, której uczestnicy protestują przeciwko sfałszowaniu wyników i domagają się odejścia od władzy prezydenta Aleksandra Łukaszenki.
Unijni urzędnicy i dyplomaci przewidują, że europejscy przywódcy zaapelują do władz w Mińsku o dialog z protestującymi obywatelami. To jeden z postulatów Warszawy, o czym mówił Polskiemu Radiu wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz. Niektórzy dyplomaci mają też nadzieję, że unijnym przywódcom uda się uzgodnić stanowisko, ostrzegające Rosję przed ingerencją w wewnętrzne sprawy Białorusi. Mowa ma być także o sankcjach wymierzonych w osoby odpowiedzialne za przemoc i fałszowanie wyników wyborów na Białorusi.
Po wyborach w 2010 roku i represjach Unia wpisała na czarna listę 130 osób, później dopisywała kolejne nazwiska. Ale w 2015 roku większość sankcji została zawieszona, a rok później zniesiona w reakcji na zwolnienie więźniów politycznych.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!