Po ośmiu latach trudnych negocjacji w Unii Europejskiej europosłowie przyjęli pakt migracyjny. “Pakt zyskał większość w parlamencie, mimo głosów sprzeciwu polskich parlamentarzystów. Polska nie zgodzi się na mechanizm relokacji”- zapewnił premier Donald Tusk.
Jak dodał, “mechanizm relokacji nie będzie dotyczył” naszego kraju. “Chcę wszystkich uspokoić – znajdziemy, bo mamy to już przepracowane w głowach, takie sposoby, że nawet jeśli pakt wejdzie w życie w takim kształcie, w jakim był dzisiaj głosowany w europarlamencie, to my Polskę obronimy przed mechanizmem relokacji” – mówił szef rządu.
Kluczowym elementem paktu jest reguła obowiązkowej solidarności przewidująca przyjmowanie migrantów. Relokację można zastąpić opłatą finansową w wysokości około 20 tysięcy euro za każdą nieprzyjętą osobę. Zapisy paktu migracyjnego zaczną obowiązywać w 2026 roku.
Ostatnim akordem będzie akceptacja paktu migracyjnego przez kraje członkowskie. Ale to już będzie formalność. Pakt migracyjny to nie tylko relokacja. Są też zapisy o szybszym rozpatrywaniu wniosków o azyl i szybszym odsyłaniu osób, którym międzynarodowa ochrona się nie należy. A także o lepszej identyfikacji migrantów na granicach, w tym o pobieraniu odcisków palców od wszystkich, którzy nielegalnie próbują się dostać do Europy.
Reforma migracyjno-azylowa została zaproponowana przez Komisję Europejską w 2016 roku, ale utknęła
w miejscu, bo sprzeciw części krajów wywołała relokacja. Impas został przełamany, kiedy zrezygnowano z wymogu jednomyślności.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!