Donald Tusk na spotkaniu w Morągu

Premier Donald Tusk powiedział, że trzeba przywrócić rangę samorządu terytorialnego. Szef Platformy Obywatelskiej w Morągu w województwie warmińsko-mazurskim rozpoczął spotkania z mieszkańcami przed wyborami samorządowymi.

Szef rządu podczas swojego wystąpienia podkreślił, że wiele problemów można rozwiązać na poziomie samorządowym, ale do tego potrzebny jest samorząd uczciwy, niezależny w dużym stopniu od władzy centralnej i zasobny w środki i narzędzia. “Trudno nie zacząć tej kampanii samorządowej od stwierdzenia, że przez osiem lat próbowano ten samorząd ograniczyć, zlikwidować jego istotę, jaką jest niezależność od tak zwanej Warszawy” – mówił Donald Tusk.

Wybory samorządowe zaplanowano na 7 kwietnia. Druga tura ma odbyć się dwa tygodnie później.

Donald Tusk zapowiedział program pomocowy z rezerwy budżetowej dla poszkodowanych na skutek wojny w pasach przygranicznych. Zaznaczył, że wojna na Ukrainie i agresywna polityka Rosji, odbiła się negatywnie szczególnie na sytuację powiatów graniczących z obwodem królewieckim.

Premier powiedział, że program jest planowany na kilka lat i wyniesie pięćset milionów złotych. Dodał, że na ten rok jest zarezerwowane około stu milionów złotych. “Znajdziemy sposób żeby te środki trafiły do wszystkich poszkodowanych w pasach przygranicznych, w województwach podkarpackim i lubelskim, ale też podlaskim i warmińsko-mazurskim” – zapewnił Donald Tusk.

Szef rządu zapowiedział także, że jutro uda się z wizytą do Paryża i Berlina. Tematem rozmów będzie przede wszystkim bezpieczeństwo w Europie w kontekście zagrożenia ze strony Rosji. Chodzi o reaktywację tak zwanego Trójkąta Weimarskiego, czyli platformy współpracy między Polską, Niemcami i Francją. Premier podkreślił, że Europa powinna tworzyć wspólną politykę obronną, rozumianą jako wspólne inwestycje.

Premier poinformował, że zaprosił cały ukraiński rząd do Warszawy. Odniósł się w ten sposób do kwestii ukraińskich produktów rolnych trafiających do Unii Europejskiej. “Będę ich, mam nadzieję, skutecznie przekonywał, że w strategicznym interesie Ukrainy jest pokazanie, iż jej ambicje europejskie nie są zagrożeniem dla interesów Europejczyków” – mówił Donald Tusk. W jego ocenie, do spotkania z ukraińskim rządem może dojść za kilka tygodni.

Szef rządu zwrócił uwagę, że część ukraińskich produktów trafiało do Polski przez Litwę. Podkreślił, że nie mamy kontroli nad litewską granicą od strony wschodniej, a trudno kontrolować granice w Unii Europejskiej, ale polskie władze zaczęły kontrole. “Będziemy pilnować także tej granicy, jeśli chodzi o produkty ukraińskie, tak skutecznie, jak tylko to jest wykonalne przez polskie służby” – zapewnił Donald Tusk.

Premier powiedział, że decyzja o budowie Centralnego Portu Komunikacyjnego musi być przemyślana i nie może mieć kontekstu politycznego. Zaznaczył, że w tej sprawie trzeba szybko i obiektywnie ocenić, co z punktu widzenia interesu kraju jest najlepsze. “Przeprowadzimy ten projekt w interesie Polski, za publiczne pieniądze policzone co do grosza” – mówił Donald Tusk. Zapowiadany przez rząd szczegółowy audyt, dotyczący budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego, ma być gotowy w ciągu kilku miesięcy.

Premier zapowiedział również, że przekop Mierzei Wiślanej zostanie dokończony. Chodzi między innymi o pogłębienie toru wodnego do portu w Elblągu i jego modernizację. “Te dziewięć kilometrów zostanie w tym roku zaczęte, a w przyszłym roku rozpoczniemy przygotowania do tych 900 metrów, które mają doprowadzić do portu w Elblągu” – mówił szef rządu.

Donald Tusk powiedział, że zadaniem państwa jest obrona granicy przed nielegalną migracją. “Mój rząd jest od tego, żeby to było zgodne z zasadami humanitarnymi” – zapewnił. Dodał, że jego zadaniem jest, żeby pushbacki w ogóle nie były potrzebne. “Ale nie podejmę żadnej decyzji, która w sposób nieprzemyślany doprowadzi do tego, że nasza granica będzie mniej szczelna, niż jest w tej chwili” – zapewnił.
Jednocześnie premier zwrócił uwagę, że walka z nielegalną migracją to kwestia przetrwania zachodniej cywilizacji. Podkreślił, że według ONZ od 60 do 140 milionów ludzi planuje w najbliższych dwóch latach przedostanie się do Europy.