Solidarna Polska sprzeciwia się zakazowi rejestracji nowych samochodów spalinowych po 2035 roku. Ugrupowanie zapowiada działania, które doprowadzą do uchylenia tego prawa.
Rzecznik ugrupowania poseł Jacek Ozdoba powiedział na konferencji prasowej, że zakaz doprowadzi do wzrostu kosztów – ubezpieczenia, kupna, życia, usług i produktów, gdyż prawo obejmie także pojazdy ciężarowe. Doprowadzi też do wykluczenia komunikacyjnego. Polityk podkreślił, że każdy nabywca samochodu powinien sam decydować, jaki pojazd chce kupić.
“Nie można wprowadzać zakazu odgórnie, to rynek powinien weryfikować, każdy z nas powinien podejmować decyzje, czy chce jeździć samochodem spalinowym czy elektrykiem. Nie mówimy samochodom elektrycznym – mówimy odgórnym zakazom” – podkreślił.
Wiceminister sprawiedliwości Michał Woś zapowiedział działania, które doprowadzą do uchylenia zakazu. Jak wyjaśnił, zdaniem Solidarnej Polski przy wprowadzeniu regulacji doszło do naruszenia prawa.
“W pakiecie energetycznym sprawy dotyczące miksu energetycznego powinny być podejmowane jednomyślnie. Tutaj doszło do złamania tej zasady i decyzja została podjęta kwalifikowaną większością. My będziemy robić wszystko, by doprowadzić do zniesienia tego prawa” – argumentował.
Zakaz rejestracji nowych samochodów spalinowych to element pakietu Fit for 55. Zakaz będzie obowiązywał od 2035 roku i obejmie nowe samochody spalinowe – wciąż będzie można rejestrować używane auta z napędem benzynowym lub Diesla. Parlament Europejski zapowiada wzrost kosztów paliwa, konserwacji, zakupu i ubezpieczenia.
Tekst aktu prawnego będzie musiała zatwierdzić Rada. Następnie zostanie on opublikowany w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej.
