Wicepremier i minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak powiedział, że współpraca wojskowa Polski i Rumunii opiera się na wzajemnym zrozumieniu.
Podczas wizyty Angela Tîlvăra, ministra obrony narodowej Rumunii w Bemowie Piskim na Mazurach, ministrowie spotkali się z polskimi i rumuńskim żołnierzami.
Mariusz Mariusz Błaszczak podkreślił, że posiadanie takiego samego uzbrojenia, jak HIMARS-y albo Patrioty, pozwala na zacieśnienie wzajemnej współpracy i wymianę doświadczeń.
“Współpraca wojskowa, czy to w formacie sojuszy północnoatlantyckiego, czy też Bukaresztańskiej Dziewiątki, czy Unii Europejskiej – mamy bardzo zbliżone poglądy, jeżeli chodzi o zagrożenia. Także bardzo zbliżone odpowiedzi, w jaki sposób należy wzmacniać nasze siły zbrojne. Wydajemy ponad minimalne dwa procent PKB na obronność, zarówno my w Polsce, jak i nasi przyjaciele w Rumunii. Wyposażamy nasze wojska w nowoczesny sprzęt” – mówił minister obrony narodowej.
Mariusz Błaszczak zaznaczył, że dzięki temu możliwe jest też budowanie siły państw Sojuszu Północnoatlantyckiego na jego wschodniej flance. “W ten sposób pokazujemy agresorowi, że nie opłaca mu się atakować NATO” – mówił wicepremier.
