Prezydent Andrzej Duda jest już w Madrycie. Jutro będzie reprezentował Polskę podczas obrad najważniejszego od kilku dekad szczytu NATO. Głównym tematem rozmów polityków w Hiszpanii są wojna na Ukrainie i bezpieczeństwo Europy.
Podczas szczytu w Madrycie NATO ma niemal 10-krotnie zwiększyć liczebność sił szybkiego reagowania. Chodzi o wojska, które są w gotowości na wypadek ataku na jeden z krajów Sojuszu. NATO ma też wysłać na wschód Europy kolejnych żołnierzy, którzy dołączą do kilkunastu tysięcy już obecnych w pobliżu granic z Rosją i Białorusią.
Polski prezydent Andrzej Duda zapowiada, że w dokumentach szczytu znajdą się zapisy, które całkowicie zmieniają podejście do Sojuszu do Rosji. “W koncepcji strategicznej NATO z 2010 roku Rosja była nazywana partnerem. Jest czas najwyższy, aby całkowicie zmienić to podejście. Dzisiaj Rosja jest największym zagrożeniem dla państw Sojuszu Północnoatlantyckiego, przede wszystkim dla tych na wschodniej flance, dla państw bałtyckich, dla Polski, dla Słowacji” – mówił Andrzej Duda przed wylotem do Madrytu.
Prezydent zapowiedział także, że podobnie jak inni sojusznicy, Warszawa również wyśle swoje wojska do innych krajów NATO.
Oczekuje się też, że amerykański prezydent Joe Biden ogłosi przysłanie do Europy jednej albo dwóch brygad wojsk. Miałyby one stacjonować w Niemczech lub w Polsce. Tym samym, liczba żołnierzy USA w Europie zbliżałaby się do stu tysięcy.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!