W Borodziance polska delegacja z premierem Mateuszem Morawieckim uczestniczyła w otwarciu miasteczka kontenerowego dla mieszkańców, którzy stracili domy na skutek wojny z Rosją.
Podczas przemówienia premier Morawiecki podkreślił, że nasi sąsiedzi walczą o przywrócenie pokoju w swoim kraju, ale też walczą za pokój w całej Europie. “Dzisiaj żyjemy w cieniu barbarzyńskiego, bestialskiego ataku Rosji. Dzisiaj Rosja testuje swoje laboratorium zła. To próba sprawdzenia Zachodu, próba sprawdzenia wolnego świata, do jakiego punktu można się posunąć. Morderstwa, mobilne krematoria, gwałty, wywózki dzieci, zbrodnie ludobójstwa” – mówił szef rządu.
Szef polskiego rządu podkreślił, że Polska zna podobne metody z czasów przed wybuchem drugiej wojny światowej. Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że od 1938 roku hitlerowskie Niemcy sukcesywnie zagarniały kolejne tereny: Austrię, Czechosłowację, a potem Polskę. “Miejmy z tyłu głowy tamtą wiedzę historyczną, żebyśmy my, jako Europa, jako Unia Europejska, nie obudzili się zdziwieni, że Putin idzie dalej, że Kreml idzie dalej. Dzisiaj tamę tej napaści stawiają Ukraińcy, dlatego my tutaj dzisiaj w Borodziance, jak i w wielu innych miejscach na Ukrainie staramy się przywrócić namiastkę życia” – podkreślił premier.
W Borodziance szef rząd poinformował, że Polska i Ukraina przygotowały umowy międzyresortowe. Mają one pomóc Ukrainie, a jednocześnie dać impuls polskiej gospodarce. Ujawnił, że jedna z umów dotyczy eksportu ukraińskiego zboża. “Otrzymujemy środki finansowe ze strony Unii Europejskiej po to, żeby zwiększyć przepustowość, poprawić infrastrukturę, która umożliwi wywóz zboża, wywóz towarów z Ukrainy na Bliski Wschód, do Afryki i do innych państw, a więc Polska będzie hubem gospodarczym dla niepodległej Ukrainy” – powiedział premier. Szef polskiego rządu dodał, że inne umowy podpisały resorty obrony, spraw wewnętrznych oraz infrastruktury Polski i Ukrainy.
Premier Mateusz Morawiecki nawiązał też do zakończonego wczoraj szczytu Unii Europejskiej. Szef polskiego rządu wyraził zadowolenie z przyjętego szóstego już pakietu sankcji, które pozwolą m.in. do końca roku ograniczyć do 90 procent dostawy rosyjskiej ropy.
Premier podkreślił, że zadaniem Zachodu jest pomaganie Ukrainie i doprowadzenie do jak najszybszego zakończenia wojny. “Oby ta tymczasowość była jak najkrótsza, obyśmy przywrócili jak najszybciej normalne życie, normalne warunki. Polskie firmy będą brały udział w odbudowie, ale najpierw trzeba obronić Ukrainę, trzeba wyrzucić wojska rosyjskie z Ukrainy. To jest cel, który dzisiaj ukraińskie wojska realizują wraz z pomocą wolnego świata, dlatego ważne, że tą jedność wolnego świata utrzymaliśmy” – mówił premier.
Premier zwrócił uwagę na dramatyczny los najmłodszych ofiar rosyjskiej agresji na Ukrainie – mordowanych, wywożonych z kraju, porywanych i zmuszonych do zmiany miejsca zamieszkania. Zaapelował o pamięć o dzieciach, które zginęły w wyniku działań reżimu Władimira Putina. “Ponad 250 udokumentowanych ponad wszelką wątpliwość przypadków morderstw, okrutnych, bestialskich morderstw dzieci tu na Ukrainie, ale także kilka milionów dzieci, które musiały opuścić swoje domy. Pomyślmy o tym. Dzieci, które muszą mieszkać gdzieś indziej na Ukrainie lub w Polsce, albo w innych krajach. Pamiętajmy też o tym, że co najmniej 200 tysięcy dzieci zostało porwanych, zabranych, wywiezionych do Rosji. Skąd my Polacy pamiętamy, znamy takie scenariusze” – mówił premier.
Premierowi Mateuszowi Morawieckiemu w wizycie na Ukrainie towarzyszy m.in. wicepremier, minister aktywów państwowych – Jacek Sasin.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!