Prezydent Andrzej Duda przypomniał, że robotnicy, strajkujący 41 lat temu, żądali wolności. Prezydent wziął udział w uroczystości upamiętniającej podpisanie porozumień sierpniowych oraz strajku w Hucie Warszawa. Pod krzyżem przy bramie głównej Huty zaznaczył, że robotnicy uzyskali ważne elementy wolności. “Elementy, które przesądziły, o tym, że później możliwy był 1989 rok i zmiana ustrojowa, która zmieniła Polskę i była kulminacyjnym momentem historycznej przemiany” – dodał.
Warszawscy hutnicy chcieli poprzeć trwający od wielu dni protest stoczniowców na Wybrzeżu. Karol Szadurski, który był wtedy technologiem w odlewni, wspomina, że 31 sierpnia został oddelegowany do Komitetu Strajkowego. “To był nasz odruch do wolności. Pierwszym żądaniem robotników było umożliwienie nam przejazdu do Stoczni Gdańskiej samochodami dyrektora Huty. Robotnicy chcieli też zaprosić księży, by odprawili mszę” – mówił.
Karol Szadurski, obecnie członek Stowarzyszenia Historycznego “Solidarność” Huta Warszawa, wspomina, że robotnicy podjęli chaotyczne poszukiwania księdza w okolicznych parafiach. Ostatecznie trafili między innymi do parafii świętego Stanisława Kostki, gdzie akurat dyspozycyjny był ksiądz Jerzy Popiełuszko. “Popiełuszkę przywitały gromkie brawa, założył stułę i rozpoczął spowiedź” – dodaje.
Tamten czas wspomina też ksiądz Czesław Banaszkiewicz, przyjaciel księdza Jerzego. “Uczestniczyłem wtedy we mszy świętej, ksiądz Jerzy na platformie i wokół tysiące hutników” – zaznacza.
Decyzję o podjęciu strajku okupacyjnego w Hucie Warszawa podjęto wieczorem 28 sierpnia, a protest poparła większość z 10 tysięcy robotników, wśród nich także członkowie PZPR. Strajk zakończył się w nocy z 31 sierpnia na 1 września.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!