“Nikt nie chce kupować energii od Rosji, to kraj barbarzyński”- mówił w Brukseli premier Mateusz Morawiecki. Dziś drugi dzień posiedzenia Rady Europejskiej, która w nocy uzgodniła nałożenie sankcji na import rosyjskiej ropy naftowej drogą morską.
Polski premier powiedział, że potrzeba pełnego uniezależnienia się Wspólnoty od rosyjskiej energii. “Rosja, barbarzyński kraj, na którym nie można polegać, okazała się nie tylko partnerem niegodnym zaufania, ale okazała się państwem zbrodniczym. Dlatego dyskutujemy o tym jak w najszybszy sposób odejść nie tylko od węglowodorów rosyjskich jak węgiel, czy ropa, ale także w dalszej perspektywie od gazu” – mówił Mateusz Morawiecki.
W drugim dniu unijnego szczytu przywódcy omawiają też kwestie związane z bezpieczeństwem żywnościowym i unijną polityką obronną.
Polski premier zadeklarował, że już wczoraj pokazał możliwości naszego kraju w celu zwiększenia eksportu ukraińskiego zboża. “Pokazałem, ile jeszcze możemy zrobić, zwłaszcza, jeśli bylibyśmy wsparci przez partnerów europejskich” – zaznaczył Mateusz Morawiecki.
W kontekście obronności, szef rządu zaznaczył, że niezwykle istotne dla Warszawy jest uwzględnienie w projekcie konkluzji roli NATO. “Oczywiście dla wszystkich rola NATO jest istotna, ale to, że wszelkie aspekty europejskiej polityki obronnej muszą być częścią szerszego Sojuszu, najsilniejszego sojuszu wojskowego w historii świata, to bardzo ważne i to udało się również do konkluzji wpisać” – wyjaśnił Mateusz Morawiecki.
