Brytyjska gospodarka jest w recesji, bezrobocie wzrośnie, a poziom życia przeciętnej rodziny zmniejszy się najbardziej w historii badań. Dochód rozporządzalny spadnie w ciągu najbliższych dwóch lat o 7%. To prognoza OBR – Biura Odpowiedzialności Budżetowej, opracowującego dla rządu informacje o stanie gospodarki.
“Lista przyczyn jest długa” – mówi Ben Zaranko, ekspert think tanku gospodarczego Institute for Fiscal Studies. W dużej mierze to efekt zmian na globalnym rynku energii. Zjednoczone Królestwo importuje też paliwo i jedzenie – ich cena na światowych rynkach również wystrzeliła” – wylicza rozmówca Polskiego Radia. “Ponadto brytyjska gospodarka powoli wracała do normy po pandemii, przynajmniej w porównaniu z wieloma innymi państwami Europy. Powodów jest wiele: stan zdrowia pracowników, słabe wyniki handlowe, częściowo spowodowane brexitem” – dodaje Ben Zaranko.
OBR ocenia, że w tym roku gospodarka zwiększy się jeszcze o ponad 4%. Ale już w przyszłym skurczy o niemal 1,5%. inflacja ma nieco spaść: z obecnego poziomu 11,1% do 9,1%. W przyszłym roku – do niespełna 7,5%. Wzrosnąć ma za to bezrobocie. Dziś jest na poziomie 3,6%, w 2024 wynieść ma prawie 5%.
Minister finansów Jeremy Hunt zareagował podwyżką podatków i ograniczeniem wydatków. Według Biura Odpowiedzialności Budżetowej opodatkowanie osiągnie najwyższy poziom od końca wojny. Ekonomiści podkreślają, że to także częściowo wynik nieudanych wolnorynkowych reform poprzedniczki premiera Rishiego Sunaka, Liz Truss. Rynki zareagowały nerwowo na plan obniżenia podatków i zwiększenia wydatków, bez podania źródeł finansowania. “Teraz rząd musi szybko ogłaszać bolesne podwyżki podatków i cięcia wydatków, by odzyskać zaufanie rynków. Gdyby Liz Truss nie doszła do władzy, to nie byłoby tak potrzebne” – podkreśla Ben Zaranko.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!