Litwa zamierza przedłużyć stan wyjątkowy. Został on wprowadzony w związku z wybuchem wojny na Ukrainie. Władze zapowiadają, że tym razem nie będzie on obowiązywał na terytorium całego kraju.
Litewski rząd postanowił, że stan wyjątkowy będzie przedłużony do połowy grudnia. Ma obowiązywać na granicy z obwodem kaliningradzkim oraz Białorusią. Objęte nim mają być również punkty kontroli na lotniskach i na dworcu kolejowym w Wilnie, gdzie zatrzymuje się pociąg tranzytowy relacji Moskwa-Kaliningrad. Propozycja litewskiej rady ministrów musi zostać jeszcze zatwierdzona przez parlament. Rząd podjął również decyzję o ograniczeniu wjazdu rosyjskich turystów. Skoordynowane działania państw bałtyckich w tej kwestii zapowiedział wczoraj szef łotewskiej dyplomacji Edgars Rinkevics. Jak podał, obywatele Rosji, którzy posiadają krótkoterminowe wizy Schengen, nie będą mogli przekroczyć zewnętrznej granicy UE na Litwie, Łotwie i w Estonii. Przewidziane są pewne wyjątki, dotyczace m.in. dyplomatów i wjazdów w celach humanitarnych. Obecnie w Wilnie, Rydze i Tallinnie trwa opracowywanie szczegółów tego postanowienia.
