W całych Włoszech taksówkarze rozpoczęli dwudniowy strajk. Protestują przeciwko nieuczciwej ich zdaniem konkurencji przedsiębiorstw transportowych, takich jak Uber.
Protestuje ogromna większość spośród 40 tysiecy włoskich taksówkarzy posiadających licencję. Strajk ogłosiło 13 z 14 taksówkarskich związków zawodowych. Sprzeciwiają się wydanemu w zeszłym miesiącu dekretowi, który liberalizuje rynek. Poza tym obawiają się, że rynek zostanie zdominowany przez największe korporacje. Negocjacje z rządem zakończyły się fiaskiem.
We Włoszech w każdym mieście istnieje limit licencji taksówkarskich. Certyfikat można legalnie odkupić od jego posiadacza.
Zależnie od miasta, kosztuje to od 150 do 300 tysiecy euro. Wprowadzenie konkurencji zrujnowałoby istniejący dotychczas system. W tej chwili w Rzymie pod głównym dworcem kolejowym Termini i na obu lotniskach stoi kilka taksówek informujących o strajku. Nie biorą one pasażerów.
