Po prawie czterech miesiącach o północy zakończy się w Czechach stan wyjątkowy. Wprowadzono go w związku z napływem uchodźców z Ukrainy.
Stan wyjątkowy dawał instytucjom rządowym i samorządom większą elastyczność w zapanowaniu nad napływem uchodźców. Pozwalał na przykład sprawniej reagować w kwestii zakwaterowania. Nie wiązał się z żadnymi ograniczeniami w życiu codziennym, jak miało to miejsce w trakcie stanu wyjątkowego wprowadzonego w związku z pandemią.
Zniesienie stanu wyjątkowego jest możliwe dzięki nowelizacji szeregu ustaw związanych z kryzysem uchodźczym. Od strony praktycznej nic się nie zmieni. Jeszcze w lipcu w Czechach będą działać regionalne centra wsparcia dające uchodźcom możliwość rejestracji i znalezienia zakwaterowania. Później rząd ma ocenić sytuację i zdecydować o ewentualnych zmianach w systemie.
Od początku rosyjskiej agresji na Ukrainę wydano w Czechach ponad 380 tysięcy specjalnych wiz dających prawo rocznego pobytu, ubezpieczenie zdrowotne, dostęp do edukacji i rynku pracy.
