Mimo spowolnienia w sprzedaży domów w całym kraju, agenci nieruchomości w Chicago twierdzą, że lokalny rynek wciąż jest wystarczająco silny aby przyciągnąć kupców. W tym tygodniu oprocentowanie dla hipotek w USA wzrosło o ponad 1/4 punktu w porównaniu z najwyższym poziomem w sierpniu 2007 roku, kiedy wynosiło 6,29%. Spowodowało to wycofywanie się potencjalnych nabywców domów z rynku.
Chicagowscy agenci nieruchomości twierdzą jednak, że od początku pandemii mieszkańcy regionu są skłonni zainwestować więcej pieniędzy przy zakupie domu, co sprawia, że rynek mieszkaniowy jest “solidny” pomimo spadku sprzedaży domów i wzrostu stóp procentowych. Niskie stopy procentowe w 2020 i 2021 dla 30-letnich kredytów hipotecznych spowodowały szybki wzrost popytu na zakup, ale także zwiększenie cen domów w całym kraju. W sierpniu liczba sprzedanych domów w metropolii chicagowskiej spadła o 21,6 proc. w porównaniu z rokiem ubiegłym – wynika z danych Illinois Realtors. Przeciętna cena sprzedaży domu w metropolii wyniosła w ubiegłym miesiącu 311 tys. dolarów, co oznacza wzrost o 3,7 proc. w porównaniu z rokiem ubiegłym.
