Grant Park powita w czwartek ponad 170 wykonawców i setki tysięcy miłośników muzyki na rozpoczynającym się festiwalu muzycznym Lollapalooza. Jednak przyszłość flagowego muzycznego festiwalu w Chicago wciąż nie jest uzgodniona, a jego dziesięcioletni kontrakt kończy się w tym roku.
Podczas gdy producenci negocjują z urzędnikami miejskimi umowę, która ma zatrzymać Lollapaloozę w mieście, niektórzy mieszkańcy, radni i adwokaci dystryktów parków zastanawiają się, czy będą mieli jakikolwiek wpływ na tą decyzję – zwłaszcza po tym, jak Dystrykt Parków w Chicago (Chicago Park District), bez żadnej publicznej dyskusji czy głosowania, przedłużył o rok kontrakt na tegoroczny festiwal.
Dwaj radni, których okręgi wyborcze obejmują śródmiejski park, zdają sobie sprawę, że największy festiwal muzyczny w Chicago jest głównym motorem ekonomicznym miasta, nawet jeśli co roku otrzymują skargi na hałas, zaśmiecenie miasta, zamknięcie ulic i uczestników, których zachowanie wymyka się często spod kontroli.
Obydwaj radni mają listę życzeń do następnego kontraktu na Lollapaloozę, ale twierdzą, że nie zostali zaproszeni do żadnych dyskusji, które miasto prowadziło na temat przyszłości festiwalu. Nie uczestniczyli również w rocznym przedłużeniu przez Park District obecnego kontraktu, aby umożliwić zorganizowanie czterodniowej imprezy w tym roku.
Rzeczniczka Dystryktu Parków Michele Lemons nie powiedziała, kto wykonał umowę, ani czy otrzymała ona aprobatę zarządu parku. Akta dystryktu wskazują, że w 2012 roku zarząd upoważnił kuratora do rewizji i zmiany umowy z Lollapaloozą bez podpisu komisarzy.
Dyskusje dotyczące Lollapalooza – niegdyś objazdowego festiwalu, którego stałe miejsce zostało wyznaczone na Grant Parku w 2005 roku – przez długi czas były trzymane poza sferą publiczną. Lemons powiedziała Chicago Tribune kilka dni temu, że Park District i C3 są “zaangażowani w negocjacje i mamy nadzieję, że w najbliższej przyszłości będziemy mieli umowę, która pozwoli wydłużyć trwać Lollapaloozie po 2022 roku.”
