15-latka z Bolingbrook zmarła 2 dni po otrzymaniu pozytywnego testu na COVID-19. Jeszcze w ub. tygodniu Dykota Morgan była zdrową , wysportowaną nastolatką, uczennicą pierwszej klasy w Bolingbrook High School. Wkrótce po tym, jak skończyła 15 lat, Morgan zaczęła źle się czuć.
„W niedzielę zadzwoniła do nas i powiedziała, że obudziła się z zawrotami głowy i osłabieniem oraz kaszlała przez telefon” – powiedziała matka Krystal Morgan.
Dykota skarżyła się na bóle głowy przez ostatnie dwa tygodnie, ale wcześniej nie miała żadnych dolegliwości. W weekend jej rodzice zauważyli zmianę. Matka dziewczynki postanowiła wysłać ja na test na obecność koronawirusa. Dziecko było zmęczone , miało kaszel i gorączkę. W niedzielę Dykota uzyskała pozytywny wynik testu na COVID-19, a w poniedziałek wylądowała w Central DuPage Hospital. Dziewczynka zmarła we wtorek o 3 nad ranem.
‘’Była całkowicie zdrowa, zachorowała na COVID i to ją zabrało” – powiedział ojciec Rashad Bingham.
Rodzice Dykoty chcą, aby społeczeństwo zdawało sobie sprawę z tego, że wirus nie zniknął i dla niektórych jest wciąż śmiertelnie groźny.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!