Co najmniej 25 osób zginęło a kilkanaście zostało rannych w katastrofie w nielegalnej, odkrywkowej kopalni złota w Wenezueli – podają źródła rządowe. Dokładna liczba ofiar nie jest znana. Wcześniej władze prowincji Bolivar, w której zlokalizowana jest kopalnia, podawały znacznie większą liczbę poszkodowanych.
Nielegalny zakład jest położony w dżungli. Z najbliższego miasta – La Paraguy – płynie się do niego łodzią 7 godzin, co znacznie utrudnia akcję ratunkową. Według wenezuelskiego Ministerstwa Komunikacji i Informacji doszło do zawalenia jednej ze ścian odkrywki. Przy wydobyciu kruszcu pracowało w tym czasie co najmniej 200 osób. Władze obawiają się, że pod zawaloną ziemią mogło zostać uwięzionych wielu pracowników.
By znaleźć dodatkowe dochody obok przemysłu naftowego rząd Wenezueli postawił na rozwój górnictwa, tworząc w centrum i na południu kraju dużą strefę kopalń złota, diamentów, miedzi i innych minerałów. Wiele zakładów wydobywczych powstaje nielegalnie, kusząc robotników stosunkowo wysokimi zarobkami. Ich właściciele najczęściej ignorują podstawowe zasady bezpieczeństwa.
