Japonia rozpoczęła drugi etap spuszczania wody z uszkodzonej elektrowni jądrowej w Fukushimie do Oceanu Spokojnego. Pierwszy etap zakończył się 11 września. Codziennie do Pacyfiku trafia pół miliona litrów skażonej wody. Podobnie jak w pierwszym etapie do oceanu ma trafić 7 tysięcy 800 ton. Cała operacja, zatwierdzona przez Międzynarodową Agencję Energii Atomowej, ma potrwać około 30 lat.
Woda musi być wciąż używana do chłodzenia zniszczonych reaktorów. Zgromadzone dotąd półtora miliona ton zajmuje tysiąc stalowych kontenerów, składowanych na nadmorskim terenie. To objętość, odpowiadająca pięciuset czterdziestu basenom olimpijskim. W zbiornikach brakuje już miejsca.
Operator instalacji TEPCO twierdzi, że specjalny system filtrowania o nazwie ALPS usunął wszystkie pierwiastki radioaktywne z wyjątkiem trytu.
Japońskie władze zapewniają, że uzdatniona woda przed wylaniem do Pacyfiku jest rozcieńczana znacznie poniżej międzynarodowych poziomów zawartości substancji radioaktywnych. Przeciw akcji spuszczania skażonej wody do morza protestują jednak Chiny, oraz działacze z Korei Południowej.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!