Politycy PiS zarzucają Tuskowi prowadzenie proniemieckiej polityki

Politycy Prawa i Sprawiedliwości zarzucili liderowi Platformy Obywatelskiej Donaldowi Tuskowi oraz jego formacji prowadzenie proniemieckiej polityki. Podczas konferencji prasowej pytali między innymi, dlaczego szef PO miałby zostać premierem, skoro nie interesuje go interes polskich obywateli.

Rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Rafał Bochenek zastanawiał się nad motywami polityków Platformy Obywatelskiej, jeśli chodzi o budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego. “Dlaczego blokują i opowiadają się przeciwko tej inwestycji?” – pytał. Dodał, że “Donald Tusk i politycy PO, kiedy mogli wybierać pomiędzy polskim, a niemieckim interesem, wybierali interes niemiecki”. 

Szef sztabu Prawa i Sprawiedliwości Tomasz Poręba mówił między innymi o sprawie pogłębienia Odry w czasach rządów koalicji PO-PSL. Polityk zarzucił ówczesnym władzom, że zostało ono powstrzymane pod presją niemieckich ekologów. “Taka rzeka strategiczna z punktu widzenia Polski, powinna służyć jeżeli chodzi o transport, jeżeli chodzi o żeglugę” – mówił. Dodał, że za rządów Donalda Tuska “została pominięta w jakichkolwiek działaniach”.

Politycy PiS wyliczyli też, że w latach 2016-2022 grupa EPP (Europejska Partia Ludowa) w Parlamencie Europejskim, do której należy PO, zainspirowała 38 rezolucji przeciwko Polsce. Poinformowali też, że do siedziby Platformy Obywatelskiej trafi paczka oklejona niemiecką flagą, która zawiera dokumenty z decyzjami rządów Donalda Tuska oraz wynikami głosowań w PE.