Premier Szwecji Magdalena Andersson zapowiedziała rezygnację ze stanowiska po tym jak kierowana przez nią lewicowo-centrowa koalicja przegrała niedzielne wybory parlamentarne. Według wstępnych wyników głosowania partie prawicowe obejmą 176 mandatów, a dotychczasowa koalicja rządząca wprowadzi do Parlamentu 173 posłów.
“Nasi przeciwnicy zdobyli jedno- lub dwu-mandatową przewagę w Parlamencie. To niewielka przewaga, ale jednak przewaga” – powiedziała szefowa szwedzkiego rządu Magdalena Andersson.
Nowym premierem prawdopodobnie zostanie lider Umiarkowanej Partii Koalicyjnej Ulf Kristersson. W nowej koalicji jego głównym partnerem będzie konserwatywna partia Szwedzcy Demokraci, która swoją kampanię wyborczą oparła na sprzeciwie wobec imigracji i narastającej fali przemocy.
W nowej koalicji rządowej znajdą się również chrześcijańscy demokraci i liberałowie. Komentatorzy zwracają uwagę na fakt, że niedzielne wybory są przełomowe dla szwedzkiej sceny politycznej. Szwedzcy Demokraci byli przez lata uważani na partię niszową, wręcz za politycznych pariasów, natomiast w niedzielę zdobyli około 20 procent głosów. W swojej kampanii wyborczej opartej na haśle “Uczynić Szwecję znów bezpieczną” domagali surowszych wyroków oraz znaczącego ograniczenia imigracji.
Ostateczne wyniki wyborów i dokładny rozkład mandatów poselskich poznamy po ponownym przeliczeniu głosów, co w Szwecji jest standardową procedurą wyborczą.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!