Amerykanie oddają hołd ofiarom ataków terrorystycznych z 11 września 2001 roku. Główna ceremonia rozpoczęła się pod pomnikiem zamachów na World Trade Center w Nowym Jorku. Biorą w niej udział prezydent USA oraz kandydaci obu partii w wyborach prezydenckich. Rodziny zabitych zgromadziły się także w Waszyngtonie i Pensylwanii.
Scenariusz obchodów rocznicy zamachów z 11 września w Nowym Jorku jest taki sam jak w poprzednich latach. Jego głównym elementem jest odczytanie nazwisk wszystkich ofiar ataków na wieże World Trade Center. W ceremonii biorą udział strażacy, policjanci, lokalni politycy i mieszkańcy Nowego Jorku.
Biały Dom reprezentują prezydent Joe Biden oraz wiceprezydent Kamala Harris. Na miejscu są także były prezydent Donald Trump i kandydat na wiceprezydenta JD Vance.
Oficjele, wojskowi i członkowie rodzin oddadzą hołd 184 zabitym w ataku na Pentagon. Osobna ceremonia odbędzie się także w Shanksville w Pensylwanii, gdzie spadł czwarty z porwanych samolotów.
Zamachy z 11 września 2001 roku zostały przeprowadzone przez 19 terrorystów z Al-Kaidy. Zginęło w nich 2 977 osób. Był to najtragiczniejszy atak na Stany Zjednoczone od czasu bombardowania Pearl Harbor w 1941 roku.
