W ramach śledztwa przeciwko byłemu prawnikowi Donalda Trumpa Rudy’emu Giulianiemu, nowojorska prokuratura federalna sprawdza wizytę polityka w Warszawie w lutym 2019 roku i jego wystąpienie na wiecu Mudżahedinów Ludowych. Irańska grupa opozycyjna, z którą Giuliani od dawna miał związki, była uznawana niegdyś za organizację terrorystyczną. Prawnik Trumpa nie chciał zdradzić, czy otrzymał wynagrodzenie za swoje przemówienie, ale zaznaczył, że prezydent Trump nie wiedział o jego obecności w Warszawie.
Choć byłemu osobistemu prawnikowi Donalda Trumpa nie postawiono dotąd zarzutów, federalni śledczy w ramach dochodzenia przeszukali w kwietniu jego dom. Głównym obiektem zainteresowania prokuratury, która podejrzewa polityka o nielegalny lobbing, była działalność Giulianiego na Ukrainie, przede wszystkim na rzecz zwolnienia ówczesnej ambasador USA w Kijowie, Marie Yovanovitch. Ponadto prokuratorzy szukali dowodów na kontakty Giulianiego z 12 niezidentyfikowanymi obywatelami Ukrainy i dokumentów związanych z działalnością firmy inwestycyjnej Franklin Templeton.
