Amerykański Sąd Najwyższy uznał za zgodne z konstytucją ograniczenie przez organizacje religijne darmowej antykoncepcji w ramach ubezpieczenia zdrowotnego pracowników. Sąd utrzymał w mocy rozporządzenie w tej sprawie wydane przez prezydenta Donalda Trumpa.
Wprowadzone przez prezydenta Baracka Obamę powszechne ubezpieczenia zdrowotne “Obamacare” nakazywały pełną refundację kosztów antykoncepcji. Z obowiązku objęciem takim ubezpieczeniem zatrudnionych kobiet wyłączone były kościoły i organizacje religijne ale prowadzone przez nie szkoły czy szpitale takim wyjątkiem objęte nie były.
Prezydent Donald Trump uznał, że regulacje te łamią prawo do wolności religijnej i wydał rozporządzenie według którego nie tylko kościoły ale także podlegające im instytucje nie muszą zapewnić pracownicom bezpłatnej antykoncepcji w ramach ubezpieczeń zdrowotnych. Sprawa stała się przedmiotem sporu politycznego i prawnego. Sąd Najwyższy stosunkiem głosów 7 do 2 orzekł, że rząd USA ma prawo do wydawania regulacji ,w których zawarte są wyjątki podyktowane względami moralnymi. „Dzisiejsza decyzja Sądu Najwyższego jest wielkim zwycięstwem swobód religijnych i wolności sumienia” – skomentowała wyrok Sądu Najwyższego rzeczniczka Białego Domu Kayleigh McEnany.
Według rządowych statystyk w wyniku decyzji Sadu dostęp do darmowej antykoncepcji straci od 70 do 120 tysięcy Amerykanek.
