Międzynarodowe Centrum Ścigania Zbrodni Agresji Rosji przeciwko Ukrainie rozpocznie działalność latem. Zapowiedział to komisarz odpowiedzialny za sprawiedliwość Didier Reynders podczas międzynarodowej konferencji we Lwowie poświęconej rozliczeniu rosyjskich zbrodni. Właśnie tam podpisane zostało porozumienie na rzecz utworzenia Centrum z siedzibą w Hadze. Jego pomysłodawcą jest Komisja Europejska.
Dziś przewodnicząca Ursula von der Leyen w przesłaniu wideo podkreśliła, że sprawcy zbrodni muszą stanąć przed sądem. „Tortury, złe traktowanie, przemoc seksualna, egzekucje, nie oszczędzno nawet dzieci” – wyliczyła przewodnicza Komisji. „Rosja musi zostać pociągnięta do odpowiedzialności za te przerażające zbrodnie. Putina trzeba pociągnąć do odpowiedzialności. Musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby doprowadzić sprawców przed oblicze sprawiedliwości” – podkreśliła Ursula von der Leyen.
Międzynarodowe Centrum Ścigania Zbrodni Agresji Rosji przeciwko Ukrainie ma koordynować zbieranie dowodów zbrodni rosyjskiej agresji i będzie częścią zespołu śledczego tworzonego przez Litwę, Polskę i Ukrainę i wspieranego przez unijną agencją zajmującą się współpracą państw członkowskich w sprawach karnych – Eurojust. Przewodnicząca Komisji powiedziała też, że musi istnieć specjalny trybunał do ścigania zbrodni agresji. Na jego utworzenie naciska też Parlament Europejski i chce postawić przed nim Putina i Łukaszenkę. W przyjętej niedawno rezolucji deputowani napisali, że zbrodnie wojenne, zbrodnie przeciwko ludzkości i ludobójstwa podlegają jurysdykcji Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze, ale w obecnej sytuacji nie jest on właściwy do osądzenia zbrodni agresji Rosji. Dlatego – jak podkreślili – należy usunąć tę lukę i stworzyć ad hoc trybunał w tej sprawie.
