W ocenie części rosyjskiej opozycji, reżim Władimira Putina nie upadnie w najbliższym czasie. Artiom Ważenkow związany z ruchem Otwarta Rosja ostrzegł, że na przemiany w Rosji trzeba będzie poczekać co najmniej kilka lat.
Według rosyjskiego opozycjonisty, coraz więcej Rosjan ucieka z kraju w obawie przed represjami, mobilizacją i dlatego, że nie widzi dla siebie miejsca w państwie Władimira Putina. -„ Niestety jestem pesymistą. Wszystko co teraz obserwujemy będzie ciągnąć się bardzo długo. Długotrwała stagnacja, degradacja oraz narastanie autorytaryzmu i totalitaryzmu w rosyjskim społeczeństwie, w rosyjskim państwie. Z przykrością powtórzę, potrwa to dość długo. Nie powiem, że dziesięciolecia, ale na pewno lata” – podkreślił w rozmowie z Polskim Radiem Artiom Ważenkow. Wcześniejsze analizy niezależnych ekspertów i amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną wskazują, że Kreml przygotowuje się do długotrwałej wojny obronnej, przy jednoczesnym zaostrzeniu represji wewnątrz Rosji.
