Rosja straciła na wojnie w Ukrainie miliardy dolarów – informują ukraińskie i rosyjskie media niezależne. Dziennikarze ukraińskiego Forbes’a, opierając się na danych z otwartych źródeł policzyli, że w ciągu 6 miesięcy wojny został zniszczony rosyjski sprzęt wojskowy wart około 16,5 miliarda dolarów. Dodatkowo Moskwa wydaje pieniądze na utrzymanie tysięcy żołnierzy i wypłatę odszkodowań rodzinom poległych, a także notuje niespotykany do tej pory odpływ zagranicznego kapitału.
Na liście Forbes’a jest ponad 200 samolotów, które kosztowały rosyjskiego podatnika 5,5 miliarda dolarów, prawie 2000 czołgów, które warte były 3 miliardy dolarów, a także śmigłowce, drony, pojazdy wojskowe i okręty o łącznej wartości około 8 miliardów dolarów. Najdroższy był zatopiony krążownik Moskwa o wartości 750 milionów dolarów, którego zatopienie przyniosło także ogromne straty wizerunkowe rosyjskiej armii.
W ocenie rosyjskich komentatorów niezależnych, kwota 16,5 miliarda dolarów dla przeciętnego Rosjanina jest porażająca, ale z punktu widzenia majątków lojalnych wobec Kremla rosyjskich oligarchów, to zaledwie ułamek. Komentatorzy zwracają uwagę na ogrom korupcji w rosyjskich siłach zbrojnych, które miały być jedną z najnowocześniejszych armii świata, a okazały się zbiorowiskiem przestarzałego i nieefektywnego sprzętu. Już w pierwszych tygodniach wojny niezależni komentatorzy zwracali uwagę, że większość pieniędzy z budżetu obrony szło do prywatnych kieszeni urzędników, polityków i biznesmenów, zamiast na modernizację uzbrojenia.
