Co najmniej 6 osób zginęło, a 8 zostało rannych, gdy we włoskich Dolomitach masa lodu i śniegu oderwała się od lodowca, a następnie zeszła kilkaset metrów w dół. Trwa akcja ratunkowa.
Do tragedii doszło około 14:30 czasu lokalnego w najwyższym masywie Dolomitów Marmolada na wschód od Trydentu. Lawina zeszła z wysokości 3 tysięcy metrów. Świadkowie mówią, że najpierw rozległ się potężny huk, przypominający eksplozję ładunków wybuchowych.
W akcji ratunkowej bierze udział 5 helikopterów i ratownicy pogotowia alpejskiego z psami. Ośmioro rannych przewieziono do pobliskich szpitali.
Biorący udział w akcji szef lokalnej ochrony cywilnej powiedział, że ofiar może być więcej. Dodał, że akcja ratunkowa będzie prowadzona wiele godzin. Poinformował, że wczoraj na Marmoladzie panowała rekordowo wysoka temperatura – 10 stopni – co mogło być jedną z przyczyn tragedii.
