W 2020 roku osiągnięto rekordowy poziom gazów cieplarnianych. Poinformowała o tym agencja meteorologiczna Organizacji Narodów Zjednoczonych. Tempo wzrostu było wyraźnie wyższe niż w latach 2011-2020. Według specjalistów ze Światowej Organizacji Meteorologicznej, która ujednolica dane meteorologiczne i wspiera badania nad klimatem, poziom gazów cieplarnianych może powodować dalszy wzrost globalnych temperatur.
Sekretarz generalny organizacji Petteri Taalas podkreślił, że tempo, w jakim rośnie poziom tych gazów spowoduje wzrost średniej temperatury o ponad 1,5 stopnia Celsjusza. Znacząco przewyższa to limity ustalone na szczycie klimatycznym w Paryżu w roku 2015.
“Zboczyliśmy z kursu. Musimy ponownie przemyśleć działalność naszego przemysłu, energetyki czy transportu oraz nasz styl życia. Konieczne zmiany są dostępne ekonomicznie i technicznie. Nie ma czasu do stracenia” – powiedział Petteri Taalas.
Globalne dane meteorologiczne wskazują, że pandemia spowodowała krótkotrwały spadek emisji gazów cieplarnianych, jednak nie miało to znaczącego wpływu na ich poziom w atmosferze. Zdaniem ekspertów z ONZ, nawet przy całkowitym zaprzestaniu emisji poziom tych gazów będzie się utrzymywał na wysokim poziomie przez kolejne dziesięciolecia.
Wzrost poziomu gazów cieplarnianych w atmosferze ma być jednym z tematów rozmów przywódców niemal 200 krajów, którzy 31 października spotkają się na szczycie klimatycznym w Glasgow. Mają oni przedyskutować również dalsze możliwości przeciwdziałania ocieplaniu się klimatu.
