We Włoszech wszyscy uczniowie będą musieli w szkole nosić maseczki. Rok szkolny dla 8,5 miliona uczniów ma się rozpocząć 14 września, ale istnieją poważne obawy, że wiele szkół nie zdąży lub nie będzie w stanie zrealizować wymaganych zabezpieczeń chroniących przed zakażeniem koronawirusem.
Decyzję o obowiązkowych maseczkach w szkołach podjął komitet naukowo-techniczny, który doradza rządowi. Oznacza ona, że codziennie szkoły będą potrzebować 11 milionów maseczek.
Poza tym uczniowie będą musieli zachować między sobą odległość 1 metra. By spełnić ten warunek, ministerstwo edukacji zamówiło we Włoszech i za granicą 2,5 miliona jednoosobowych ławek. Jednakże dostawy zostaną zrealizowane całkowicie dopiero pod koniec października.
Włoskie Stowarzyszenie Dyrektorów Szkół alarmuje, że aby zachować w klasach odległość bezpieczeństwa, brakuje co najmniej 20 tys. pomieszczeń. Obawia się, że w wielu szkołach trzeba będzie prowadzić naukę na odległość, co oznacza, że pracujący rodzice będą musieli zapewnić swoim dzieciom opiekę w domu.
