Były wiceprezydent USA Mike Pence złożył w czwartek niezapowiedzianą wizytę na Ukrainie. Spotka się z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim. Pence, który stara się o nominację partii republikańskiej w wyborach prezydenckich 2024, otwarcie mówił o swoim poparciu dla Ukrainy, a to posunięcie jest wyraźnym sygnałem, że jego zdaniem Stany Zjednoczone powinny odgrywać wiodącą rolę w walce tego kraju z Rosją.
— Wierzę, że Ameryka jest liderem wolnego świata — powiedział Pence w wywiadzie dla NBC News. — Ale przyjechałem tutaj prywatnie — i zobaczyłem na własne oczy bohaterstwo ukraińskich żołnierzy (…) i bohaterstwo ludzi w Irpieniu (…), zobaczyłem rodziny, których domy zostały ostrzelane na skutek nieuzasadnionej i niesprowokowanej rosyjskiej inwazji. To wzmocniło moją determinację, by zrobić to, co do mnie należy, aby nawoływać do silnego amerykańskiego wsparcia dla naszych ukraińskich przyjaciół i sojuszników — dodał.
Mike Pence był wiceprezydentem USA w latach 2017 — 2021 za prezydentury Donalda Trumpa.
