Największe ugrupowanie w czarnogórskim parlamencie wycofuje poparcie dla rządu. W Podgoricy odbywają się akcje protestacyjne. Niezadowolenie demonstrujących wywołała decyzja o podpisaniu przez rząd umowy z serbskim kościołem prawosławnym, faworyzująca go wśród innych związków religijnych.
Na początku lipca doszło do starć z policją. Następnie przed budynkiem parlamentu w Podgoricy rozpoczęła się ciągła manifestacja. Na protesty zareagowała Demokratyczna Partia Socjalistów prezydenta Milo Djukanovicia. Prezydium partii wycofało swoje poparcie dla rządu Dritana Abazovicia.
Z oświadczenia dla mediów wynika, że w ciągu tygodnia posłowie DPS mają podjąć odpowiedni kroki prawne. Oznacza to prawdopodobnie wniosek o wotum nieufności. Takie samo wotum, po którym szefem rządu został obecny premier Dritan Abazović. Wtedy obalono gabinet uważany za zbyt proserbski i antyeuropejski. Obecny rząd został powołany dwa i pół miesiąca temu.
Czarnogórska scena polityczna czeka na powrót premiera Dritana Abazovicia do kraju. W poniedziałek uczestniczył on w uroczystościach upamiętniających masakrę w bośniackiej Srebrenicy.
