Druga tura wyborów prezydenta we Włoszech nie przyniosła rezultatu. Zgodnie z oczekiwaniami, podobnie jak wczoraj, większość elektorów – parlamentarzystów i przedstawicieli regionów – wrzuciła do urn puste kartki.
Centroprawica i centrolewica nie mają wystarczającej liczby głosów, by samodzielnie wybrać prezydenta. Trwają zakulisowe poszukiwania kandydata, który odpowiadałby obu stronom. Na jutro w tej sprawie zapowiedziano spotkanie liderów największych ugrupowań politycznych.
Centroprawica zgłosiła dziś trzy kandydatury, w tym prawicowego filozofa i polityka Marcella Perę, który wraz z Josephem Ratzingerem jest autorem książki “Bez korzeni”, ale centrolewica odrzuciła wszystkie propozycje.
Zdaniem włoskich komentatorów maleją szanse premiera Maria Draghiego. Większość przywódców partyjnych w dzisiejszych wypowiedziach dawała do zrozumienia, że dla dobra kraju – jako osoba niezwykle kompetentna – powinien on nadal kierować rządem.
Statystycznie – biorąc pod uwagę wszystkie poprzednie wybory we Włoszech – prezydenta wyłania jedenaste głosowanie.
