Nie powiodła się akcja uratowania uwięzionej przez ponad tydzień w Sekwanie na północy Francji białuchy arktycznej.
W nocy ssak został wydobyty z wody na terenie śluzy w Saint-Pierre-la-Garenne w Normandii i umieszczony na barce. Białucha miała być przetransportowana do miasta Ouistreham i umieszczona na obserwacji w zbiorniku ze słoną wodą.
Niestety, podczas transportu okazało się, że i tak już schorowane zwierzę, miało trudności z oddychaniem. Wobec tego zdecydowano, by je uśmiercić. O fiasku operacji ratowania białuchy poinformowały władze departamentu Calvados.
“Pomimo bezprecedensowej akcji ratunkowej, z przykrością informujemy o uśmierceniu zwierzęcia”- .powiedziała weterynarz Ollivet Courtois. “Podczas transportu weterynarze stwierdzili, że zwierzę nie oddycha. Było wyczerpane i prawdopodobnie cierpiało na jakąś chorobę”- dodała.
Białucha arktyczna, waleń, rzadko spotykany w ciepłych wodach, wpłynął do Sekwany z Atlantyku. Pokonał już połowę drogi do Paryża. Zwierzę było w złym stanie, miało trudności w trawieniu, nie jadło, mimo dokarmiania go i podawania mu leków przez weterynarzy.
