1 września na Ukrainie rozpoczną pracę jedynie szkoły i przedszkola wyposażone w schrony. Obecnie mniej niż jedna czwarta placówek posiada odpowiednie pomieszczenia, które pozwalają na ukrycie się w razie rosyjskiego ataku.
Ukraińscy uczniowie nie chodzą do szkół od lutego, kiedy to rozpoczęła się pełnowymiarowa rosyjska inwazja. Dzieci i młodzież korzystają z nauczania przez internet.
Obecnie jedynie 11 procent ukraińskich placówek oświatowych – szkół, przedszkoli i szkół wyższych – posiada schrony przeciwbombowe z prawdziwego zdarzenia. Inne placówki zaadaptowały pomieszczenia na takie schrony. Łącznie 23 procent szkół mogłoby rozpocząć nauczanie. Pozostałe, jeśli nie zorganizują schronów – od 1 września będą prowadzić lekcje za pomocą internetu.
Jednak szef ukraińskiego resortu spraw wewnętrznych Denys Monastyrski podkreśla, że dużej części szkół uda się przygotować odpowiednie pomieszczenia. Jak zaznaczył, szkoły i samorząd prowadzą prace, aby odpowiednio przygotować placówki do nauczania w trybie off-line.
Rosjanie od lutego uszkodzili ponad 2 tysiące ukraińskich placówek oświatowych. Ponad 200 zostało całkowicie zniszczonych w wyniku rosyjskich ataków.
Od początku pełnowymiarowej wojny rosyjska armia zabiła 358 dzieci. Raniła 681. Tysiące ukraińskich dzieci zostało też przymusowo deportowanych do Rosji.
