Kaciaryna Andrejewa, 28-letnia białoruska dziennikarka, pracująca dla polskiej telewizji Biełsat, została skazana na 8 lat więzienia. Pod koniec 2020 roku została zatrzymana wraz ze swoją redakcyjną koleżanką Darią Czulcową za relacjonowanie protestów przeciwko sfałszowaniu wyborów prezydenckich.
Dzisiaj została skazana przez białoruski sąd za “zdradę stanu”. Wcześniej odbywała wyrok “naruszenie porządku publicznego”; miała wyjść na wolność we wrześniu.
“Proces toczył się za zamkniętymi drzwiami, a sprawa została utajniona. Adwokat Kaciaryny został przez Komitet Śledczy zmuszony do podpisania zobowiązania o nieujawnianiu informacji i nie wolno mu było podawać żadnych okoliczności procesu nawet bliskim oskarżonej” czytamy w oświadczeniu telewizji Biełsat. “Kacia Andrejewa jest w więzieniu tylko i wyłącznie dlatego że jest niezależną dziennikarką i wykonywała swoje dziennikarskie obowiązki. Została skazana za prawdę” – napisała wiceszefowa telewizji Biełsat Beata Krasicka.
Dotychczasowy wyrok Kaciaryna Andrejewa odbywała w Kolonii Karnej nr 4 w Homlu. Kaciaryna Andrejewa i Daria Czulcowa są jednymi z 1244 więźniów politycznych reżimu Alaksandra Łukaszenki.
