Wsparcie dla Ukrainy, brexit, wyrównywanie szans – to niektóre z priorytetów brytyjskiego rządu. Ich listę podczas tradycyjnej uroczystości otwarcia nowej sesji brytyjskiego parlamentu odczytał książę Karol, następca tronu. Zastąpił królową, która ma problemy z poruszaniem się.
“Rząd Jej Królewskiej Mości będzie grał wiodącą rolę w bronieniu demokracji i wolności na całym świecie. Dotyczy to też dalszego wsparcia dla obywateli Ukrainy” – zapowiedział następca tronu w Izbie Lordów. Administracja Borisa Johnsona zapowiada też, ze wkrótce łatwiej będzie można zobaczyć korzyści płynące z brexitu.
“Regulacje dotyczące biznesu zostaną usunięte lub zreformowane. Projekt ustawy pozwoli na łatwiejsze poprawianie prawa odziedziczonego po Unii Europejskiej” – ogłosił brytyjski rząd ustami następcy tronu. Monarcha, lub osoba monarchę zastępująca nie może zmienić w mowie tronowej nawet przecinka.
Padła też deklaracja o tym, że gabinet Borisa Johnsona pomoże ludziom zmagającymi się z rosnącymi kosztami życia. Rząd nie zapowiedział jednak nowych rozwiązań. Na liście jest też wsparcie dla samorządów w rozwijaniu lokalnej gospodarki, przejście na zieloną energię i zakaz terapii zmierzającej do zmiany orientacji seksualnej. Powstać ma bank wspierający inwestycje w infrastrukturę. Wzmocnieniu ulec mają prawa lokatorów mieszkań socjalnych. Zmniejszyć mają się za to prawa protestujących. Podczas demonstracji łatwiej ma być usuwać ludzi przykuwających się do budynków czy blokujących ulice.
