7-letni chłopiec zginął od zabłąkanej kuli. Do zdarzenia doszło o godzinie 8:30 w nocy w środę, w domu przy West Potomac Avenue w dzielnicy Humboldt Park w Chicago. Dziecko znajdowało się w łazience, kiedy okno przebiła kula, wystrzelona podczas wymiany ognia, która miała miejsce w tym czasie z tyłu domu. Chłopiec został trafiony w brzuch. 7-latka przewieziono do szpitala Strogera, jednak lekarzom nie udało się uratować jego życia. Policja przegląda zapisy wideo z kamer umieszczonych na okolicznych domach. Funkcjonariusze proszą o kontakt wszystkie osoby, które posiadają jakiekolwiek informacje na temat zdarzenia, dzwoniąc na numer telefonu 312-746-6554.
Kilka minut po morderstwie dziecka, w dzielnicy Chatham zginął 15-latek. Chłopak szedł po chodniku, kiedy w okolicach skrzyżowania ulic 77th Street i South Vernon Avenue podjechał do niego biały Jeep, z którego nieznany sprawca oddał w jego kierunku strzały. 15-latek został trafiony w nogę i klatkę piersiową. Poszkodowanego przewieziono do szpitala University of Chicago Medical Center, gdzie stwierdzono jego zgon.
Od początku roku w strzelaninach w Chicago zginęło 41 nieletnich osób.
