9 osób zginęło, a co najmniej 62 osoby zostały ranne w weekendowych strzelaninach na ulicach Chicago. Ostatnimi ofiarami śmiertelnymi wymian ognia w Wietrznym Mieście byli dwaj mężczyźni w wieku ok. 30 lat postrzelonych z nadjeżdżającego Chevroleta Impala, na werandzie domu w okolicach 61st i Evans na południu Chicago. Wśród ofiar tego zdarzenia jest też dwójka innych mężczyzn w podobnym wieku, zostali oni przewiezieni do szpitala w stanie krytycznym. Policja prowadzi śledztwo.
Do dwóch strzelanin doszło podczas obchodów Dnia Niepodległości Meksyku. Obydwie miały miejsce około 1 w nocy w centrum miasta w Chicago. 32-latek, został postrzelony w plecy przez strzelającego z samochodu po tym, jak wdał się w bójkę z innym mężczyzną przy 100 South Wacker Drive. W tym samym czasie 27-letni mężczyzna szedł chodnikiem przy 100 East Wacker Drive, kiedy zaatakowała go grupa ludzi i postrzeliła go w głowę. Oboje zostali przewiezieni do Northwestern Memorial Hospital w dobrym stanie.
