Chicago przygotowuje się do kolejnego, niebezpiecznego weekendu. Od kilku dni hucznie obchodzony Dzień Niepodległości Meksyku daje się we znaki mieszkańcom miasta. Biuro Zarządzania Kryzysowego i Komunikacji twierdzi, że podejmuje odpowiednie środki, aby zapewnić wszystkim bezpieczeństwo i współpracuje z policją w Chicago w celu kontrolowania ruchu w centrum. Wczoraj wieczorem miasto zamknęło część Columbus Drive.
Dwa dni z rzędu samochody z często nieodpowiedzialnymi meksykańskimi kierowcami i pasażerami blokowały ruch w mieście. W środę w nocy przez miasto przejechały setki aut, a kierowcy i pasażerowie machali meksykańskimi flagami i trąbili klaksonami. Niektórzy, do godz. 2 nad ranem, odpalali fajerwerki w pobliżu budynków mieszkalnych zagłuszając ciszę nocną. W czwartek nad ranem przez lekkomyślnego kierowcę został potrącony kierujący ruchem funkcjonariusz policji. Kierowca i pasażer zostali aresztowani.
