Część ulic w centrum Chicago jest zamkniętych, a w wielu miejscach na skrzyżowaniach ustawiono wczoraj betonowe barykady. Jak przekazały władze wieczorem w tym rejonie mają odbyć się ćwiczenia służb bezpieczeństwa publicznego. Blokady pojawiły się między innymi na skrzyżowaniach w dzielnicach Streeterville i Gold Coast, przy ulicach East Oak, East Walton i North Michigan Avenue. Radny drugiego okręgu, Brian Hopkins przyznał, że działania mają związek z zamieszkami w Kenosha, do których doszło po postrzeleniu przez policjanta czarnoskórego mężczyzny.
Władze miejskie podkreślają, że na razie nie ma zagrożenia w Chicago, ale gdyby to się zmieniło miasto będzie przygotowane. Szef CPD David Brown zapewnił, że zdarzenia w Wisconsin są monitorowane i władze podejmują odpowiednie działania przeciwdziałające ewentualnym ponownym zamieszkom w centrum Chicago jak miało to miejsce po śmierci Georga Floyda. Do zorganizowanych zamieszek i plądrowania sklepów dochodziło też w tym miesiącu. Wczoraj władze Wisconsin ujawniły szczegóły dotyczące postrzelenia Jacoba Blake’a. Podczas próby aresztowania 29-latka w Kenosha policjanci użyli paralizatora, jednak interwencja nie powiodła się. Blake obszedł swój samochód, otworzył drzwi po stronie kierowcy i pochylił się do przodu. Trzymając koszulę Blake’a, funkcjonariusz Rusten Sheskey 7 razy strzelił mu w plecy. Żaden z innych obecnych na miejscu zdarzenia policjantów nie użył broni. Sheskey, był funkcjonariuszem od siedmiu lat. Departament Policji w Kenosha nie ma kamer na mundurach funkcjonariuszy.
