Jest wstępna zgoda Komisji Europejskiej na drugą wypłatę Polsce pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy. Chodzi o 9 miliardów 400 milionów euro. Bruksela dała zielone światło dla dalszych procedur.
Dziś Komisja pozytywnie oceniła drugi i trzeci wniosek z Polski o wypłatę pieniędzy. Teraz ocena komisarzy zostanie przekazana krajom członkowskim do zatwierdzenia. Najpierw zajmą się tym eksperci z unijnego Komitetu Polityki Gospodarczej, później z Komitetu Finansowo-Ekonomicznego, a ostatecznie zaakceptują wypłatę pieniędzy ministrowie z unijnych państw. Trwają zabiegi, by wszystkie procedury zostały sfinalizowane w nieco ponad miesiąc, by pieniądze popłynęły do Polski jeszcze w tym roku, a niewykluczone, że przed Świętami Bożego Narodzenia. Fundusze mają być przeznaczone na reformy w sektorach opieki zdrowotnej, cyfryzacji i rynku pracy, także na poprawę jakości powietrza i mobilności oraz na rozwój regionalny.
Pierwszą wypłatę z KPO Polska otrzymała w kwietniu – 6 miliardów 300 milionów euro. To była konsekwencja ustaleń przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen z premierem Donaldem Tuskiem w grudniu ubiegłego roku, kilka dni po zmianie władzy w Polsce. Wtedy rząd w Warszawie wystąpił o pierwszą wypłatę.
Pieniądze z KPO były zablokowane przez prawie dwa lata z powodu zarzutów Komisji o braku niezależności sądownictwa w Polsce. Nowy rząd przedstawił plan reform wymiaru sprawiedliwości, który Komisja uznała za przekonujący i odblokowała fundusze.
W sumie cała dostępna dla Polski pula z unijnego funduszu odbudowy to prawie 60 miliardów euro. Z czego ponad 25 miliardów euro to bezzwrotne dotacje, a 34 i pół miliarda euro to niskooprocentowane pożyczki. Warszawa musi wydać te pieniądze do 2026 roku. Czasu nie zostało więc dużo.
