Z sondażu IBRIS przeprowadzonego dla Rzeczpospolitej wynika, że gdyby wybory prezydenckie odbyły się w minioną niedzielę, wygrałby je Rafał Trzaskowski. Za nim uplasował się Karol Nawrocki jako potencjalny kandydat PiS, a jako trzeci marszałek Sejmu Szymon Hołownia.

Zdaniem Katarzyny Piekarskiej z Koalicji Obywatelskiej wygrana w nadchodzących wyborach jest dla ugrupowań rządzących kluczowa dla dalszych reform. Posłanka zaznaczyła, że gorąco wierzy w to, że Rafał Trzaskowski będzie prezydentem, i będzie pracowała od pierwszych dni po ogłoszeniu kandydata Koalicji Obywatelskiej.

Wymieniany jako jeden z potencjalnych kandydatów PiS w nadchodzących wyborach poseł Zbigniew Bogucki powiedział IAR, że sondaż jest dla PiS pomyślny. “Ten drugi wynik, ponad dwudziestoprocentowe poparcie, to jest znakomita wiadomość” – podkreślił Bogucki i dodał, że kandydat PiS ma szansę wygrać w wyborach.

Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak Kamysz z PSL Trzeciej Drogi powiedział, że ludowcy wystawią swojego kandydata w wyborach prezydenckich i będzie to kandydat reprezentujący więcej niż jedno ugrupowanie. “Pierwszym partnerem w tej sprawie jest Polska 2050” – powiedział szef MON.

Rezygnacji z wystawienia swojego kandydata nie należy się spodziewać po Lewicy – zapewnił wicepremier minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski. “My też chcemy reprezentować nasze poglądy w tym wyścigu” – podkreślił wicepremier.

W sondażu na czwartym miejscu uplasowałby się kandydat Konfederacji Sławomir Mentzen (8,6 procent), za nim Agnieszka Dziemianowicz-Bąk z Nowej Lewicy (7,7 procent) i niezależna Paulina Matysiak (3,7 procent).

Partie na razie wstrzymują się z oficjalnym ogłoszeniem kandydatów. W PiS daje się słyszeć, że partia zrobi to 11 listopada.

Sondaż IBRiS dla Rzeczpospolitej zaskakuje deklarowaną frekwencją. Chęć pójścia do lokali wyborczych wyraziło 87,6 procent respondentów.